Programy: Ekstremalne wyciszanie
Wstęp
Obecnie każdy dąży do uzyskiwania maksymalnej szybkości
swojego komputera. Kto by nie chciał mieć najszybszej maszyny? Kupujemy więc
nowe procesory, karty graficzne, dyski twarde, itp. Jednak i to nam za mało.
Bierzemy się więc za overclocking. Podkręcamy wszystko co możliwe w naszym
komputerze. Byle byłoby szybciej. Jednak napotykamy na pewien problem. Nowe i
podkręcone komponenty wydzielają dużo ciepła. Ale nic to dla nas. Bierzemy
pieniądze i kupujemy nowe, bardzo wydajne wentylatory. Zakładamy je w
obudowie. Ale co się dzieje?? Coś wyje. Taaak, już wiemy o co chodzi. Nowe
wentylatory, oprócz tego, że są wydajne, są hałaśliwe. Zaczyna nam to
przeszkadzać, więc demontujemy cały majdan i myślimy - co dalej? Trzeba by
było wyciszyć naszą rakietę. Ale jak? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy właśnie
w tym artykule.
Idea wyciszania
Po co wyciszać? - takie pytanie na pewno zada sobie
niejedna osoba spośród was. Odpowiedź jest prosta - po to, ażeby nasz
komfort pracy z komputerem był większy. Szum kilku wentylatorów potrafi
skutecznie dać się we znaki. Zwłaszcza podczas pracy w nocy. Jest to po
prostu denerwujące. Nie wiem jak wy, ale mi to bardzo działa na nerwy, kiedy
przez muzykę przebija się świst wentyli. A więc wyciszamy. Jednak trzeba zdać
sobię sprawę z jednego. Pogoń za maksymalną wydajnością i maksymalnym
wyciszeniem przy chłodzeniu powietrznym stoją ze sobą w sprzeczności.
Dlaczego? Ano, im bardziej podkręcamy np. procesor, to tym większe jest
zapotrzebowanie na wydajne chłodzenie. Najprościej obejść ten problem stosując
chłodzenie wodne. Koszt wykonania watercoolera wynosi około dwustu złotych.
Mamy przy tym znaczny zapas wydajności. Jednak niektórzy boją się wody. Im
pozostaje tylko chłodzenie powietrzem. Jednocześnie trzeba maskymalnie
kombinować. Przeróbki obudowy będą nieodzowne. Miłośnicy katod,
LED-ów, itp będą srodze zawiedzeni. W tym artykule będą pokazane tylko i wyłącznie
modyfikacje ukierunkowane na poprawę chłodzenia oraz wyciszenie komputera.
Nie ma żadnych okien, świecidełek, itp.
Disclaimer
Modyfikacja ta niesie za sobą ryzyko uszkodzenia sprzętu. Ani autor artykułu, ani reszta redakcji
"Dzikiego Podkręcania" nie odpowiadają za ewentualne uszkodzenia
komputera lub siebie. Czytając dalej automatycznie zgadzasz się na nie działanie
na szkodę autora artykułu, lub kogokolwiek ze składu redakcyjnego tego
serwisu. Dziękujemy :)
Odrobina teorii - jakie komponenty nadają się do wyciszenia?
Omówię tutaj sprawę komponentów komputera. Komponentów,
które nadają się do wyciszenia. W tym dziale omówię je tylko skrótowo, z
tego powodu, że będę je jeszcze omawiał dalej, podczas prezentacji zdjęć.
Z góry przepraszam za ich słabą jakość, ale sprzęt na nic innego nie
pozwalał. Mam nadzieję, że wybaczycie :)
- Procesor - wentylator CPU jest głównym winowajcą hałasu
- Karta graficzna - jeśli posiada wentylator, to najczęściej generuje hałas
o dość wysokiej częstotliwości
- Zasilacz - tanie zasilacze potrafią być bardzo głośne
- Obudowa - jak wyżej
- Dysk twardy - w użyciu jest dużo starszych modeli z piszczącymi łożyskami,
stukającymi głowicami, itp
- Płyta główna - zasada jak w przypadku karty graficznej
Nasze komputery
Oto komputery, które zostały poddane modyfikacji. Jednak
istnieje pewien problem. Otóż nie są one najnowszej generacji. Chodzi tu zwłaszcza
o procesor. Jednak tę kwestię omówię dalej. Komputer nr 1 jest mój, a
komputer nr 2 to maszyna mojego kuzyna, który się zgodził udostępnić zdjęcia,
by artykuł był ciekawszy :) Z powodów objętościowo-estetycznych wszystkie
zdjęcia są w thumbnailach. Zdjęcia w wysokiej rozdzielczości możemy pobrać
tutaj.
Specyfikacja komputera 1:
- Celeron 900@1200 pracujący przy napięciu 1.85V, co daje 46,5W ciepła.
Chłodzenie to CoolerMaster
SP5-6G31C.
- Abit BF6 (i440BX), V I/O 3.5V
- Gainward Riva TNT2 Pro (150/150) TV-OUT
- HDD Samsung 18GB
- SB128PCI
- Sieciówka Realtek 10/100Mbit
- Modem Zoltrix na ISA
- CD 48x LG
- Flop
- Obudowa Middle-ATX Joy
- Zasilacz 235W L&C
Jak sami widzicie, komputer nie składa się z najnowszych podzespołów.
Jednak do wielu zadań jest ciągle wystarczający. Nie mam tu na myśli gier,
czy aplikacji 3D. Na co dzień komputer służy mi głównie do internetu, słuchania
muzyki, oglądania
i przetwarzania filmów oraz do kilku innych pomniejszych zadań. Na zdjęciach
dodatkowo jest obecny SB Audigy, który nie wchodzi w stały skład zestawu. Oto kilka fotek
komputera:
Specyfikacja komputera 2:
- Celeron 533A@800 vcore 1.6V. Procek wydziela 20W ciepła, chłodzenie to CoolerMaster
DP5-6H51.
- Abit BF6 (i440BX)
- Sapphire Radeon 9000 TV-Out (250/200)
- HDD1: Seagate Barracuda IV 60GB
- HDD2: Maxtor D540X 40GB
- SB Audigy
- Sieciówka Realtek 10/100Mbit
- Dodatkowy kontroler Promise ATA100
- Nagrywarka TEAC CD-512EB
- DVD Lite-ON LTD163
- Obudowa Big-Tower Smart S-16
- Zasilacz 235W L&C
- 2x kieszeń ATA-33
Nasze komputery połączone są w sieć LAN (mieszkamy w bliźniaku). Uzupełniamy
się więc jeśli chodzi o sprzęt :)
Wyciszamy
Przechodzimy do sedna artykułu. Zabieramy się do wyciszania. Każdy
komponent omówię kolejno wraz ze zdjęciami. Postaram się napisać, na co
warto zwracać uwagę, a czego należy unikać.
1. Procesor
a) Komputer 1
Jak można było przeczytać w specyfikacji komputera, oba
procesory są już starawe. Z tego względu mocne chłodzenie nie jest niezbędne.
W obu przypadkach zastosowane jest tanie i proste w użyciu chłodzenie
powietrzem. W komputerze nr1 zainstalowany jest Celeron 900 na przejściówce.
Procesor jest non-stop podkręcony do 1200 MHz przy napięciu 1.85V. Wg Radiate
wydziela 46.5W ciepła. Zwróćcie uwagę, że obydwie płyty są slotowe, a więc
trzeba zwracać baczną uwagę na wymiary coolera. W moim przypadku chłodzeniem
zajął się CoolerMaster SP5-6G31C. Cooler jest zbudowany w technologii
Micro-Fin, jest wykonany w całości z aluminium, oraz posiada bardzo głośny
wentylator 60x13mm na mojej płycie kręcący się z prędkością ok 6000RPM.
Bez ruszania prędkości obrotowej cooler wyje wprost niemiłosiernie.
Został zwolniony SpeedFanem do 80% swojej prędkości. Jest to tylko rozwiązanie
tymczasowe. Docelową modyfikacją jest stałe zmniejszenie obrotów. Mam zamiar
tak zrobić, ponieważ dopóki nie uruchomi się Windows, cooler wyje. Przy tej
prędkości cooler w mojej obudowie jest niesłyszalny. Słychać tylko dysk
twardy. Tak zwolniony cooler z chłodzeniem Celerona radzi sobie wystarczająco.
Uzyskane temperatury nie wpływają ujemnie na żywotność CPU. Procesor został
posmarowany pastą termoprzewodzącą z dodatkiem 25% srebra Stars-700.
b) Komputer 2
W komputerze numer 2 mamy Celerona 533A również
zamontowanego na przejściówce. Procesor został przetaktowany do 800MHz przy
napięciu 1.6V. Za chłodzenie w tym wypadku odpowiedzialny jest starszy model
CoolerMastera - DP5-6H51. Cooler ten ma znacznie mniejszą wydajność, niż SP5
prezentowany wyżej. Jednak sam procesor wydziela znacznie mniej ciepła. Jest
to tylko 20W. Oryginalny wiatrak o wymiarach 60x15mm kręci się z prędkością
4900 RPM.
Hałasuje nieco mniej, niż poprzednik, jednak znowu bez
redukcji obrotów się nie obejdzie. W tym przypadku zastosowane rozwiązanie
jest nieco inne. Cooler jest podłączony do ręcznego regulatorka obrotów, którego
schemat można znaleźć na 'Dzikim'. Regulatorek został poddany małej
modyfikacji, ale o tym dalej. Wentylator po zredukowaniu obrotów jest niesłyszalny.
c) Mocniej grzejące się procesory
Obydwa prezentowane wyżej procesory
wydzielają stosunkowo niewiele ciepła. Przy zachowanej niesłyszalności
wiatraczka można schłodzić procesor niewydzielający więcej niż 48-50W ciepła
do bezpiecznej temperatury. Jednak obecne procesory wydzielają dużo więcej
ciepła. Pozostaje pytanie - co wtedy? Jak to bezgłośnie schłodzić?
Najlepszym rozwiązaniem wydaje się wtedy WaterCooler. Tak tak. Przy grzejących
się na potęgę dzisiejszych procesorach tylko WC pozwala nam na wydajne i bezgłośne
schłodzenie procesora. Celem artykułu jest również zaprezentowanie, że
komputer może być podkręcony i bezgłośny. Wówczas innego wyboru nie mamy.
Nie powinniśmy się bać wody. Przy dobrze dobranych komponentach ryzyko
przecieku jest niewielkie. Ceny WC również znacznie spadły. Trochę kombinując,
możemy się zmieścić w granicach 200-220 zł. Mowa tu o własnoręcznym
dobieraniu komponentów. Ceny gotowych zestawów niejednokrotnie mogą
przekroczyć tę granicę i to nawet dwa razy tyle. Na polskim rynku można też
kupić zestawy CPC. Ich cena kształtuje się w granicach 100-120 zł. Jednak
wydajność tych zestawów nie jest najwyższa. Bezgłośne chłodzenie mamy co
prawda gwarantowane, ale podkręcanie naszego zestawu może być wtedy
utrudnione. Przyczyną jest tu oczywiście wysoka temperatura. Dlatego też
polecam własnoręczne dobranie części do naszego zestawiku. Wyjdzie niewiele
drożej, a chłodzenie mamy znacznie wydajniejsze. Oczywiście, jeśli kogoś
stać, może popuścić wodze fantazji i wydać na chłodzenie kwotę nawet 1000
zł. Tutaj chłodzenie powietrzne raczej odpada. Topowe coolery Zalmana
kosztują w granicach 150-200 zł. Ceny są więc porównywalne.
d) Dla mniej wymagających
Nie wszyscy chcą ekstrmalnie wyciszyć swój komputer.
Nie każdemu chce się bawić w modyfikacje, lutowanie, wycinanie, itp. Niektórym
wystarczy jeśli komputer jest po prostu cichy. Dla takich osób przygotowałem
małą listę coolerów, z których powinni być zadowoleni. Oczywiście z
powodu braku ingerencji w prędkość obrotową wentylatora coolery te będą słyszalne.
Coolery wybrałem częściowo na odczuciach własnych, częściowo na testach i
opinii innych ludzi oraz na danych fabrycznych. Wszystkim coolerom pomaga odkręcenie
grilla z wentylatora.
- Spire
FalconRock II 5F271B1L3 - Cooler ten posiada duży aluminiowy radiator z
miedzianą wstawką. Jego atutem jest wentylator 80x25mm kręcący się z prędkością
2300 RPM, co sprawia, że hałasuje relatywnie niewiele. W stosunku do
konkurencyjnego Titana TTC-D5TB3 jego przewagą jest miedziana wstawka, oraz
wolniejszy wentylator. Cena na dzień 30.03.03 to 48zł
- Spire
WhisperRock III 5F263B1M3 - Cooler podobny do tego powyżej. Jednak
brakuje mu miedzianej wstawki. Dodatkowa różnica to mniejszy radiator.
Zastosowany wenytlator posiada wymiary 80x25mm, oraz prędkość obrotową
2300RPM. Cena na dzień 30.03.03 to 42zł
- Colorful Golden Plate - Wymiary radiatora to 76 x 61 x 40.5mm, wentylatora
natomiast 80x25mm. Miedziana podkładka. Cooler posaida zwężkę, która ma
za zadanie zwiększyć ciśnienie powietrza chłodzącego radiator. Prędkosć
obrotowa wentylatora to 2700RPM.
- Cooler
Master CP5-7JD1B - Wymiary radiatora to 80 x 68 x 52.5mm, wentylatora
natomiast to 70x25mm. Miedziana podkładka. Prędkość obrotowa 2900 RPM.
Cena na dzień 30.03.03 to 45zł
- Cooler
Master DP5-7JDIB-0L - Różnica do modelu powyżej to brak miedzianej
wstawki. Cena - 39zł
- Cooler Master HHC-L61 - To już bardziej zaawansowana konstrukcja.
Radiator wykonany całkowicie z miedzi, zastosowana technologia Heat-Pipe.
Wszystko to powoduje, że cooler jest bardzo wydajny. Wymiary radiatora - 80
x 60 x 44mm, wymiary wentylatora - 60x25mm. Prędkość obrotowa 3000 RPM.
Cena to ok 140zł.
- Titan TTC-D5TB(TC) - O ile standardowej wersji tego coolera nie mogę
polecić, to do tej nie mam zastrzeżeń. Cały kruczek polega na tym, że
zastosowany wentylator posiada diodę termiczną, dzięki której następuje
autoregulacja obrotów w zależności od temperatury. Wymiary radiatora to
80x79x35mm, natomiast wentylatora 80x25mm. Prędkość obrotowa zawiera się
od 1600RPM przy 30 stopniach do 3600 RPM przy 80. W praktyce i tak nie
wyjdziemy powyżej 3000 RPM.
- Cooler Master XDream Special Edition HSC-V83 - Bardzo duży miedziany
radiator (wymiary 80 x 69 x 45 mm), wentylator 80x25mm. Dołączony
regulator obrotów, który je reguluje w zakresie 2000-4800 RPM. Cena na
dzień 30.03.03 to ok 35$. Cooler może być jeszcze niedostępny w Polsce,
gdyż miał swoją premierę na targach CeBit 2003
- Pewniakami są wszystkie coolery z firmy Zalman.
Oferują dobrą wydajność przy niskim poziomie hałasu. Dodatkowo, do
wszystkich coolerów dołączana jest albo przelotka regulująca obroty
wentylatora, albo regulator, którym można dowolnie dostosować współczynnik
hałas/wydajność. Niestety coś za coś. Wadą tu jest cena. W zależności
od modelu waha się od 90, aż do 240zł.
2. Karta graficzna
a) Komputer nr1
W tym przypadku zastosowana karta graficzna to Gainward
TNT2 Pro. Jest ona taktowana częstotliwością 150/150 MHz. Karta nie nadaje się
już do nowych gier 3D. Jednak do starszych tytułów, czy pracy pod Windowsem
jest ciągle wystarczająca. Oryginalnie znajdował się na niej mały,
profilowany radiator, do którego był przykręcony równie mały wentylek. Z
powodu dużej prędkości obrotowej wentylator hałasował dość znacznie. Nie
miałem ochoty na zrywanie radiatora z tej karty (nie warto), więc postanowiłem
tylko zmienić wentylator. Na kartę poszedł Titan 50x10mm. Wentylator został
podłączony pod 7V i przymocowany do karty za pomocą mocnej, cienkiej nitki.
Takie chłodzenie dla tej karty jest w zupełności wystarczające.
Karta nie jest podkręcana, a do 2D więcej nie trzeba. Wentylator na obniżonym
napięciu pracuje bezgłośnie.
b) Komputer nr2
Tutaj karta jest już mocniejsza: Sapphire
Radeon 9000 64MB. Domyślne taktowanie wynosi 250/200 MHz. Pamięci pracują w
trybie DDR. Standardowo na karcie znajdowało się chłodzenie pasywne. Był to
dość duży, referencyjny radiatorek ATI, jednak jego powierzchnia była zbyt
mała i nie wystarczała do poprawnej pracy karty.
Temperatura karty pod Windowsem dochodziła do 55 stopni, po
czym karta zawieszała się. Dołożyliśmy zatem wentylator Evercool 50x10mm z
serii Low Noise. Taki wentylator pracuje bezgłośnie na napięciu 10V, które
to zostało wyprowadzone z zasilacza na kabelku.
Tak spreparowana karta pracuje bez najmniejszych problemów.
Wentylator nie hałasuje w ogóle, karta jet stosunkowo chłodna.
c) Bonus
Tutaj mamy kartę rezerwową - Rivę TNT2 M64. Karta została
pokazana dlatego, że zmieniony został radiator. Na dotychczasowych zdjęciach
radiator nie był zdejmowany. Tutaj natomiast mamy chłodzenie pasywne zamiast
standardowego radiatora z wiatraczkiem. Tak dla informacji podam, że
standardowy radiator miał wymiary 35x35x2mm. No comment.
Jeśli ktoś nie zamierza podkręcać rdzenia karty, chłodzenie
pasywne jest najlepszym rozwiązaniem. Wiatraczek może się zepsuć, zatrzeć,
itp i narazić kartę na uszkodzenie. Tutaj tymczasem nic takiego się nie
wydarzy. Jednak radiator, jeśli nie ma odpowiednio dużej powierzchni, nie jest
zbyt wydajny. Najlepsze będą stare radiatory od CPU, np od Celerona czy K6-II.
Takie chłodzenie pasywne można bezpiecznie zastosować tylko do kart low-end,
ponieważ te z reguły nie wydzielają dużych ilości ciepła. Czasami na
karcie mogą pojawić się różne wystające elementy, np kondensatory. Wówczas
radiator należy odpowiednio przyciąć i dopasować. Mocujemy poprzez
przyklejenie klejem termoprzewodzącym lub jeśli karta ma dziurki wokół
chipsetu, radiator przykręcamy na śrubki. Pod główki obowiązkowo dajemy
gumowe podkładki, aby śrubka nie spowodowała zwarcia.
d) Mocniej grzejące się karty
Prezentowane wyżej karty graficzne nie
wydzielają dużych ilości ciepła. Problemy zaczynają się z reguły przy
kartach ze średniej i wyższej półki cenowej. Karty takie potrzebują
wydajnego chłodzenia. Oczywiście wydajne nie znaczy głośne. High-endowe
karty również można wyciszyć, jednak będzie to od nas wymagało o wiele więcej
zachodu. W większości wypadków wystarczy radiator procesorowy + spowolniony
wentylator. Jednak nie każdemu odpowiada takie rozwiązanie. Posiadacze "zmodowanych"
komputerów dbają o wygląd wewnętrzny swojej maszyny. W takiej sytuacji dobre
będą coolery z heatpipe Zalmana, np ZM80-HP opisywany na 'Dzikim'. Zapewni w
miarę wydajne chłodzenie i bezgłośną pracę naszej karty. Gdy chcemy jeszcze podkręcić
kartę, warto założyć spowolniony wentylator 80 lub 92mm. Jeśli
posiadamy watercoolera można zakupić dodatkowy blok wodny na kartę graficzną
i podłączyć go do całego obiegu. Przegrzanie karty wówczas nam nie grozi.
3. Zasilacz
a) Komputer nr1
Standardowo obudowa Middle-ATX "Joy"
posiada zasilacz zamocowany pionowo. Pogarsza to znacznie obieg powietrza w
obudowie. Dodatkowo, żeby zasilacz spełniał swoją rolę zainstalowany
wentylator musi być dość mocny, a co za tym idzie, głośny. Więcej,
umiejscowienie zasilacza nie pozwala na wygodny demontaż podzespołów. Rozwiązałem
ten problem przykręcając zasilacz na zewnątrz. Takie rozwiązanie poprawia
znacznie obieg powietrza w obudowie. Nie ma już zbędnych zawirowań powietrza
w okolicach procesora. Zastosowany zasilacz to L&C 235W. Komputer nie jest
zbyt prądożerny, a więc taki zasilacz w sam raz wystarcza.
Na dolnym zdjęciu można zobaczyć, jak ja rozwiązałem
mocowanie zasilacza. W mojej budzie sprawuje się dobrze, cała konstrukcja jest
stabilna. Gorąco polecam usunięcie kratek, które zabezpieczają zasilacz zarówno
z jednej i z drugiej strony. Uzyskamy jednocześnie lepszy przepływ powietrza i
spadek wydzielanego hałasu. Zaznaczam, że obudowa zasilacza nie jest
oryginalna. Przez ten komputer przetoczyło się chyba z 5 zasilaczy i gdyby każda
obudowa miała by być modyfikowana, to... :) Zastosowany wentylator to 80mm CBE
0.14A. O nim dalej. Wentylator jest podłączony do 5V poprzez przerobionego
molexa. Tyle co ma dmuchać, dmucha i przy tym jest niesłyszalny. Jak dla mnie
- wystarczy. Ten kabelek, który widzicie na zdjęciu, to czujnik temperatury.
b) Komputer nr2
Tutaj modyfikacji będzie mniej. Obudowa Big
Tower Smart S-16 zasilacz ma ułożony poziomo. Przeróbka będzie więc
obejmować tylko zmniejszenie napięcia wentylatora, oraz modyfikacja kratek przysłaniających
wentylator. Zasilacz tak samo jak w komputerze wyżej, L&C 235W (standardowy
z tej obudowy). PSU można zobaczyć w jednej z fotek pokazujących ogólny
zarys komputera. Wentylator to Ruilian Science 0.13A. Został podłączony pod
7V. Na wentylator poszedł grill. Całość pracuje bezgłośnie, a chłodzenie
jest wystarczające nawet w upały.
c) Inne zasilacze
Powiedzmy sobie szczerze - te zasilacze dla
najnowszych komputerów nie wystarczą. Są zbyt słabe. Dzisiaj standard to
300W. Dużo ludzi ma tanie zasilacze typu Codegen/Megabajt. Urządzenia te
przeważnie 300W mają tylko w nazwie. Wystarczy rozkręcić taki zasilacz i porównać
go do innej, markowej trzysetki. Z takiego powodu zasilacze te można również
bezpiecznie wyciszyć. Mocniejsze zasilacze, np markowe 300W i silniejsze
wymagają lepszego chłodzenia. Najczęściej kwestię te rozwiązuje za nas sam
producent, instalując znacznie większy radiator. Takie zasilacze również możemy
bezgłośnie wyciszyć. Jednak, gdy mamy bardzo mocne PSU, tak w granicach 400W
i wyżej, optymalnie będzie założyć dwa wiatraki. Poziom hałasu się nie
zmieni, a zasilacz będzie dużo lepiej chłodzony. Niektóre zasilacze, np
Antec TrueSpec fabrycznie mają już dwa wentylatory i są wyciszone - gorąco
polecam. Trzeba jeszcze będzie omówić kwestię zasilaczy z wentylatorem
posiadającym diodę termiczną. Osobiście uważam to za niezbyt dobre rozwiązanie.
Co prawda o bezpieczeństwo zasilacza możemy się nie bać, ale "rozkręcające
się" wentylatory skutecznie obniżają komfort pracy przy komputerze.
Lepiej już zrobić modyfikację zasilacza i zainstalować dwa wentylatory.
4. Obudowa
Obudowa jest bardzo ważnym składnikiem
naszego komputera. Od niej zależy chłodzenie komponentów, rozplanowanie
wentylatorów w komputerze, komfort pracy przy wymienianiu podzespołów. Większość
sprzedawanych na polskim rynku obudów posiada wentylator w zasilaczu, oraz
miejsce na dwa wentylatory 80mm: jeden z przodu, drugi pod zasilaczem. Polecam
nieco przerobić obudowę przed zamontowaniem tam wentyli. Należy usunąć
wszelki metal/plastik bezpośrednio przysłaniający wentylator. Takie rozwiązanie
znacznie obniży hałas, oraz zwiększy ilość powietrza przepompowanego przez
wentylator. Grill należy stosować tylko wtedy, gdy to jest niezbędne.
Niekiedy można znaleźć lepsze miejsce na zamocowanie wentylatora, jednak z
reguły trzeba będzie ciąć obudowę. Dobrym posunięciem, zwłaszcza jeśli
ktoś ma chłodzenie wodne, będzie wytłumienie czymś obudowy od środka.
Najlepszy będzie korek. Grubość dobieramy indywidualnie, według preferencji.
Optymalną grubością będzie tak z 7mm. Nie polecam gotowych mat, które można
spotkać czasami w sklepach komputerowych. Składają się przeważnie z warstwy
samoprzylepnej, korka oraz pianki. Przy częstym otwieraniu obudowy lubią się
rozwarstwiać. Po dłuższym czasie takiego używania, w końcu się odklejają
i obudowa robi się nieestetyczna. Dobre będą również maty bitumiczne,
jednak nie takie, jakie można spotkać w sklepach motoryzacyjnych. Przy
wysokich temperaturach, jakie panują w obudowie, pachną dość nieprzyjemnie.
A więc korek. Wyklejamy dosłownie wszystkie metalowe elementy, jakie
znajdziemy w obudowie, czyli boki, góra, dół, przedni i tylni panel oraz
wykładamy zaślepki 5,25". W moim przypadku, co do zaślepek, to użyłem
maty bitumicznej, ale nie jest to typowa "mata samochodowa". Jej grubość
to ponad 1cm. Teraz pytanie - czego używamy do przyklejenia? Najprostsza w użyciu
jest taśma dwustronnie klejąca, jednak przy wysokiej temperaturze w obudowie
lubi się odklejać. Z reguły pomaga BARDZO mocne przyklejenie elementów -
najlepiej pochodzić sobie po sklejonych częściach (blacha + korek). Jednak
chyba lepszym pomysłem będzie użycie jakiegoś kleju montażowego. Przy
wyklejeniu należy uważać na temperaturę wewnątrz obudowy. W moim przypadku
podniosła się o 2 stopnie Celsjusza na procesorze i 3 w obudowie. I jeszcze
jedno - jeśli nasz komputer to zwykły, hałasujący blaszak, to wyklejenie
obudowy nam nic nie da, oprócz trochę wyższej temperatury. Komputer musi być
przynajmniej wstępnie wyciszony. Korek tłumi głównie szmery oraz dźwięki o
wysokiej częstotliwości, np dyski twarde, czy małe, szybkoobrotowe
wentylatory. Jeśli mamy głośny dysk, wówczas różnica jest naprawdę słyszalna.
Dzięki korkowi wentylatory, które są "schowane" w środku obudowy,
np wentylator CPU czy nawiew, można ustawić na wyższą prędkość obrotową,
a komputer nadal będzie niesłyszalny.
a) Komputer nr1
Obudowa tego komputera to zwykła
Middle-ATX. Bez modyfikacji nie nadaje się ona do przeprowadzenia operacji
"wyciszamy komputer". Ma zbyt wiele wad. Jednak po kilku modach
sprawuje się dość dobrze. Pierwszym modem było wyrzucenie zasilacza na zewnątrz,
o czym pisałem wyżej. W znaczący sposób poprawiło to przepływ powietrza w
komputerze. Następny krok to obniżenie kosza na dyski twarde. Kiedyś dysk
twardy miałem przykręcony w miejscu przewidzianym do tego przez producenta.
Jednak rozwiązanie takie miało pewną wadę. Dysk stykał się ze stacją
dyskietek, przez co odprowadzanie ciepła było bardzo utrudnione. W ruch poszły
cztery aluminiowe płaskowniki i dysk od razu miał trochę chłodu. Takie rozwiązanie
pozwoliło też umieścić wentylator nawiewający w znacznie lepszym miejscu niż
fabryczne. Wentylator zamocowany jest za pomocą rozplecionego kabla RJ45 do
obniżonego kosza na dyski twarde, oraz stelażu na którym trzymie się płyta
główna. Dzięki temu rozwiązaniu skuteczność chłodzenia znacznie się
poprawia. Wentylator to 80mm CBE 0.14A. Jest podłączony pod 7V za pomocą
przerobionego molexa.
Dalszym krokiem było wyłożenie obudowy korkiem 7mm. Wskazówki,
co do przyklejania korku podałem wyżej. Dzięki temu uzyskałem ogólne wytłumienie
całego komputera. Niezbędny stał się wyciąg. Niestety ta obudowa nie
posiada miejsca do jego zamontowania. Musiałem wyciąć dziurę w górnej
pokrywie obudowy. Założyłem wentylator 80mm noname 0.15A, podłączyłem go
do regulatorka obrotów. Dzięki temu uzyskałem możliwość dokładnego
dobrania prędkości obrotowej wentylatora, przy której będzie niesłyszalny.
Niestety na wentylator musiałem założyć grill. Dodatkowo, taśmy i kable
zasilające zostały upchane pomiędzy napędami. Tak przygotowana obudowa
zapewnia dość dobre warunki termiczne.
Całość
Wentylator wyciągający wraz z założonym grillem.
Bok obudowy wyklejony korkiem.
Korek wstawiony między kieszeń na HDD, oraz zaślepki. Zaślepki
wytłumione masą bitumiczną.
Wentylator nawiewajacy; zamocowany między koszem na HDD a
stelażem od płyty głównej.
b) Komputer 2
W tym przypadku zmiany w konstrukcji obudowy
nie są duże. Jak pisałem wyżej, jest to typowy, bezfirmowy Big Tower.
Modyfikacje ograniczają się do usunięcia kratek zabezpieczających przy
wentylatorze wyciągającym oraz przyklejenie uszczelki do okien na wąską
blachę pośrodku obudowy. W miejscu fabrycznych kratek został zamontowany
grill. Użyty wentylator to PowerLogic 0.14A. Wentylator jest podłączony do
regulatorka obrotów. Dodatkową modyfikacją jest dorobiony kosz na dyski
twarde, ale o tym później.
Górna część
Dolna część
Tył
5. Dysk twardy
Jeśli mamy stary dysk twardy, zazwyczaj jest
to najtrudniejszy do wyciszenia podzespół komputera. Wyje, piszczy, stuka, a
ekstremalnie tego nie można potraktować, bo zbyt duże ryzyko. W końcu
nierzadko na nim trzymiemy cenne dane. Jednak jest kilka sposobów, aby wyciszyć
starsze modele. Dysk zazwyczaj hałasuje na dwa sposoby. Pierwszy to pisk -
oznacza "wyrobione" łożyska, a drugi typ hałasu to
charakterystyczne "grzechotanie". Grzechot zazwyczaj wydają głowice
poruszające się, gdy program przeprowadza operacje odczytu/zapisu. Niektóre
firmy, np IBM czy Maxtor wydają programy do eliminowania stuków poprzez zwiększenie
czasu dostępu i to naprawdę działa. Jednak lepiej wytłumić obudowę, a dysk
zostawić w trybie "Performance". Poradzenie sobie z piskiem jest
znacznie trudniejsze, o ile w ogóle będzie możliwa całkowita jego redukcja.
Nowe dyski, takie jak Seagate Barracuda V czy VII są już całkowicie niesłyszalne
i gdy będziecie zmieniać dysk poważnie radzę zastanowić się nad ich
kupnem.
a) Komputer 1
W moim przypadku HDD to stary Samsung
SV1824D. Dysk posiada 18GB pojemności, talerze kręcą się z prędkością
5400RPM. Bez jakiegokolwiek wyciszania dysk piszczy i terkocze w bardzo dużym
stopniu. Zbudowałem dla niego obudowę wytłumiającą ze starego napędu
CD-ROM. Niestety zabrakło czasu na wyciągnięcie, rozkręcenie i
sfotografowanie kieszeni od środka. Podaję sposób na jej wykonanie:
-
Wybebeszamy CD-ROM od środka. Wywalamy całą mechanikę,
elektronikę, przedni panel, w ogóle wszystko. Goła obudowa i nic więcej.
-
W górnej pokrywie obudowy robimy dziurę na wentylator 50mm
podłączony pod 7V. Robimy ją w tym miejscu, żeby wentyl dokładnie
dmuchał na dysk.
-
Wyklejamy czymś obudowę od środka. Materiał musi być
cienki (przepływ powietrza) i dobrze tłumiący dźwięk. Ja u siebie użyłem
zwykłej, gąbczastej podkładki pod mysz. Przykleiłem taśmą dwustronną
(podkładkę dajemy tą papierową warstwą do wewnątrz).
-
Kombinujemy przedni panel do naszej obudowy. Najlepsza będzie
chyba metalowa zaślepka, która zwykle znajduje się w obudowie, tam gdzie
są napędy 5,25". Mocujemy ją w jakiś sposób do kieszeni. Ją również
wyklejamy, ale uwaga, z dwóch stron!
-
Mocujemy dysk w obudowie. Najlepiej tak, aby siedział mocno
i stykał się z podkładką (wytłumienie hałasu od spodu).
Niedopuszczalne jest wytłumienie dysku z każdej strony (przepływ
powietrza).
-
Jeśli dobrze zamocowaliśmy dysk, to złącze ATA i złącze
zasilające będzie idealnie tam, gdzie to było w CD-ROMie, także z podłączeniem
kabli nie będzie problemu.
-
Obudowę montujemy tak, jak normalny napęd CD-ROM. Jest
tylko jedna mała uwaga. Obudowa musi być schowana za plastikową zaślepką
5,25" (z wierzchu jej nie będzie widać). Zaślepki bezwzględnie czymś
wytłumiamy.
U mnie dało to duży rezultat. Przedtem dysk bardzo piszczał i
terkotał. Obecnie też piszczy i terkocze, ale w znacznie mniejszym stopniu.
b) Komputer 2
Tutaj, z powodu niedostatecznych warunków
termicznych przy zainstalowanych dwóch dyskach, został wykonany dodatkowy kosz
do dysków. Całość zrobiona jest z aluminiowych płaskowników. Aluminium
zapewnia znakomite odprowadzanie ciepła z dysków. W tej wersji, kosz jest
zaprojektowany dla dwóch dysków, lecz nic nie stoi na przeszkodzie, aby
stworzyć większy kosz, dla trzech lub czterech napędów. Ogranicza nas
jedynie wielkość obudowy. Całość jest przykręcona do oryginalnego kosza za
pomocą gumy zrobionej z chlapaczy od Fiata 126p. Guma tłumi drgania i wibracje
nie są przenoszone na obudowę. Jako, że w koszu zamontowane są bardzo ciche
dyski (Seagate Barracuda IV i Maxtor D540X), całość jest niemal bezgłośna.
Napędy są podłączone do kontrolera Promise ATA100, zamiast do standardowego
kontrolera chipsetu Intel BX. Do aluminiowego płaskownika jest przyklejony
czujnik temperatury.
6. Płyta główna
W przypadku płyt głównych sprawa jest
bardzo prosta. Jeśli na płycie mamy jedynie radiator, wówczas nie musimy robić
nic. Jeśli mamy chłodzenie aktywne, wtedy na northbridge najlepsze będzie chłodzenie
pasywne. Zakładamy sam radiator, oczywiście o odpowiednio dużych rozmiarach.
Jeśli mocno podkręcamy komputer poprzez FSB, wówczas wskazane będzie założenie
małego wiatraczka podłączonego pod 7V. Radiator możemy albo kupić albo
przygotować własnoręcznie.
No i zakończyliśmy wyciszanie. Postaram się jeszcze dalej
opisać kilka kruczków, które mogą nam się przydać.
Inne
1. Regulatorki obrotów
Bardzo przydatną rzeczą są regulatorki
obrotów, dzięki któremu możemy płynnie zmienić ich prędkość obrotową.
Urządzenie takie jest szczególnie przydatne w przypadku "wrednych"
wentyli, które nawet na 5V hałasują. Urządzenie można zrobić samemu, można
kupić w sklepie np jako FanMate Zalmana. Jednak odradzam takie rozwiązanie. Własnoręcznie
wykonany regulator wychodzi nas znacznie taniej, a poza tym urządzenie można w
każdej chwili ulepszyć. Cena części w zależności od sklepu to ok 4-5 zł.
2. Uporządkowanie kabli
Bardzo ważne jest również prawidłowe
uporządkowanie kabli i taśm IDE. Ma to niemały wpływ na prawidłowy obieg
powietrza w obudowie. Przy odrobinie pomysłowości można je poupychać w
wolnych wnękach 5,25 i 3,5". Zawsze kilka stopni w obudowie mniej.
Temperatury
Prezentowane wyżej sposoby na niewiele się
przydadzą, jeśli po ich użyciu temperatury na procesorze będą zbyt wysokie.
Zaprezentuję małą tabelkę porównawczą, dzięki której uzyskiwane tutaj
temperatury będziecie mogli sobie porównać do tych, które macie na waszych
komputerach. Temperatury są pod pełnym obciążeniem, które trwało co
najmniej przez godzinę. Temperatura otoczenia w obu przypadkach 22 stopnie
Celsjusza.
Komputer 1 |
42 |
Komputer 2 |
46,5 |
Jak sami widzicie, wyniki nie są najgorsze. Temperatury nie
przekraczają bezpiecznych 55 stopni, i nawet podczas letnich upałów mamy
bezpieczny zapas wydajności.
Efekt
Najlepsze zostawiłem sobie na koniec :)
Obydwa komputery są praktycznie bezgłośne. Jako, że komputer drugi ma nowsze
dyski, jest cichszy od pierwszego. Nie są jednak to jakieś duże różnice.
Przy całkowitej izolacji od innych hałasów urządzenia są niesłyszalne z
kilku metrów.