Strona Główna
Programy
Tuning
Zabezpieczenia
Konserwacja
Tajemnice Windows
 Aktualizacja bazy danych z dnia 17 Luty 2007

Mody: Walka z wiatrakami, czyli własny regulator obrotów

Ostatnio na forum pojawiało się wiele pytań, jak regulować prędkość wentylatorów. Opiszę krok po kroku, jak samemu zbudować prosty, ręczny regulator obrotów, niezależny od kaprysów sprzętu i oprogramowania.

Rzeczy, które będą nam potrzebne:
- zaślepka zatoki 3,5" lub 5,25"
- przełączniki hebelkowe, dwu- lub trzypozycyjne
- 3-pinowe wtyki męskie do podłączenia wentylatorów
- 4-pinowy molex męski do podłączenia do zasilacza
- cienki przewód jedno- i dwużyłowy
- rurki termokurczliwe lub taśma izolacyjna
- lutownica i cyna
- wiertarka i wiertło 5,5 lub 6 mm

Obrazek
"Serca" oraz "kończyny" naszego układu, czyli przełączniki i wtyki

Pierwszą i najłatwiejszą czynnością będzie wywiercenie otworów w zaślepce - najczęściej tylu, ile wentylatorów chcemy regulować. Celowo napisałem "najczęściej", ponieważ istnieje możliwość równoległego podłączenia kilku wiatraków pod jeden przełącznik i ich jednoczesnej regulacji - wszystko zależy od Twoich upodobań.

Obrazek
Zaślepka z wywierconymi otworami

Mój regulator będzie posiadał 4 przełączniki. Dlaczego wywierciłem aż 8 otworów? O tym w dalszej części poradnika...

Pora zastanowić się, jakie napięcie chcemy dostarczać do naszych wentylatorów. W sumie mamy 3 możliwości - 12V, 5V, 7V. Dwa pierwsze napięcia mamy bezpośrednio w molexie z zasilacza, 7V uzyskujemy podłączając 12V jako "+" i 5V jako "-" (12 - 5 = 7 usmiech.gif ).

Stosując przełącznik 2-pozycyjny mamy do wyboru 2 z 3 opcji, dla 3-pozycyjnego również 2, ale dla tego drugiego dochodzi nam jeszcze 0V, które zawsze jest przy środkowym położeniu przełącznika.

Obrazek
Schemat podłączenia przewodów do przełącznika. Różne kolory kabli pomogą nam się nie pogubić.

Na powyższym schemacie przedstawiłem sposób prawidłowego podłączenia przełącznika. Do pinów oznaczonych jako "3" i "4" podłączamy przewody z wentylatora. Natomiast do pozostałych przyłączeń lutujemy kabelki, którymi będziemy dostarczali prąd z zasilacza. Wartość napięcia, jaką uzyskamy przy danym wychyleniu hebelka obliczamy z różnic napięć "1" - "2" (analogicznie "5" - "6").

W moim przypadku wykorzystałem przełączniki obu typów. Dwa z nich (2-pozycyjne) posłużą do regulacji obrotów wentylatorów procesora i karty graficznej, druga para (3-pozycyjne) posłuży do ustawiania wiatraków wciągających i wyciągających powietrze z obudowy.

W tym miejscu chciałbym zaznaczyć, że zdecydowanie lepszym rozwiązaniem dla coolerów procesora, chipsetu płyty głównej i karty graficznej są przełączniki 2-pozycyjne, ponieważ dzięki nim unikamy niebezpieczeństwa przypadkowego ustawienia 0V i w konsekwencji spalenia któregoś z tych podzespołów.

Teraz przychodzi czas na najbardziej czasochłonną czynność - lutowanie. W zależności od tego, jaką ilość przełączników sobie wybraliśmy, tyle pracy nas czeka.

Obrazek
Pamiętaj o zaizolowaniu połączeń koszulkami termokurczliwymi lub taśmą!

Jeżeli udało nam się już polutować przełączniki, możemy przystąpić do ich montażu w otworach zaślepki.

Kilkanaście wiszących przewodów nie wygląda zbyt pięknie. Na szczęście jest i na to sposób. Wystarczy połączyć ze sobą te kable podłączane do molexa zasilacza, którymi będzie płynął prąd o tym samym napięciu.

Obrazek
Kłębowisko kabli nie do opanowania?

Obrazek
Ależ skąd usmiech.gif

Ostatnim zadaniem, jakie nam zostało, jest podłączenie wtyczek do odpowiednich przewodów. Robimy to tak, jak na schemacie poniżej:

Obrazek
Pinów w molexie nie musimy lutować z kablami. Wystarczy je tylko mocno zacisnąć. 3-pinowe wtyki obowiązkowo lutujemy!

Nasz regulator jest w zasadzie gotowy. W moim przypadku doszły jeszcze 4 diody 12V, które podłączyłem równolegle z wentylatorami. Dlatego właśnie wywierciłem w zaślepce 4 dodatkowe otwory. Diody, poza efektem wizualnym, będą wskazywały stan pracy wiatraków.

Obrazek
Diody gotowe do przylutowania.

Jeżeli wszystko połączyliśmy prawidłowo i jesteśmy tego w 100% pewni, możemy podłączyć regulator do zasilacza.

Efekt końcowy naszej pracy:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek



© Mariusz Kidacki ,,Tajemnice Windows"