Strona Główna
Programy
Tuning
Zabezpieczenia
Konserwacja
Tajemnice Windows
 Aktualizacja bazy danych z dnia 17 Luty 2007

  

Overclocking i modding kart graficznych - kompedium wiedzy

Zaczynamy!

Każdy lubi zagrać czasem w najnowszą grę. Jest to zajęcie dużo ciekawsze oraz przyjemniejsze od codziennych zajęć i obowiązków. Jednak chyba niema osoby, która przeżyła kiedyś niemiłe zaskoczenie po uruchomieniu najnowszej gry - pokaz slajdów zamiast dynamicznego wyścigu samochodowego czy strzelanie do przeciwnika w zwolnionym tempie nie należy do najciekawszych rzeczy. Co w takim wypadku możemy zrobić? Mamy dwa wyjścia: Kupno nowej karty graficznej oraz próba podkręcenia naszego obecnego akceleratora. Opcja numer 1 będzie oczywiście najlepszym rozwiązaniem (gdy będzie zrobiona z głową!), jednak założę się, że większość z was będzie się starało unikać tego rozwiązania. Ile można wydawać pieniądze na ten głupi komputer! Jeśli należysz do grupy osób wybierającej opcje numer dwa, ten poradnik jest dla Ciebie.


UWAGA:
Serwis Dzikie.NET ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za szkody powstałe w wyniku zastosowania się do porad zawartych w artykule.

Chłodzenie

Jeśli doszedłeś tutaj to znaczy, że chcesz wycisnąć trochę ze swojej grafiki. Może nie będą to siódme, ósme czy dziewiąte poty, ale liczy się to, że chociaż chcesz spróbować wykrzesać dodatkową moc.

Opiszę tutaj krok po kroku jak przygotować nasze graficzki do pracy na ustawieniach wyższych niż przewidział producent, jednak w sposób bezpieczny. Wszystko pokaże na przykładzie już dość leciwej karty, a mianowicie GF 2MX. Może nie jest to szczyt osiągnięć firmy NVidia, jednak idealnie nadaje się do przedstawienia krok po kroku wszystkich czynności związanych z przygotowaniem oraz podkręceniem Waszych kart. Przejdźmy zatem do konkretów.

Jak wygląda GF 2MX każdy doskonale wie. Producent zaopatrzył kartę w dość mały radiatorek. Przy standardowych ustawieniach bezproblemowo radzi sobie pasywnie. Sprawdzimy więc potencjał karty bez żadnych modyfikacji. Jak to zrobić w taki sposób, żeby nic nie uszkodzić opiszę później.

Obrazek

Karta osiągnęła taktowania na poziomie 205/185MHz. Standardowe zegary wynoszą 175/143, więc nie jest źle. Przejdźmy wiec do rzeczy przymrozenie.gif

Pasta

Zobaczmy co kryje się między chłodzeniem a GPU:

Obrazek
Fuj!

Jak widać na załączonym obrazku pasta termoprzewodząca (o ile można to nazwać pastą) nie jest w najlepszym stanie. W nowszych kartach graficznych występuje ten sam problem - substancja odpowiadająca za pomaganie w odprowadzaniu ciepła jest bardzo kiepskiej jakości lub jest nierównomiernie rozsmarowana. Hamuje to bardzo skutecznie odbieranie ciepła przez system chłodzący układ. Jakie są tego efekty? GPU się przysłowiowo gotuje, a chłodzenie jest zimne. Bez namysłu powinniśmy zmienić tego fabrycznego gluta na jakąś dobrą pastę. Jest to podstawowy i niezbędny zabieg jeśli myślimy o podkręcaniu naszej karty!

Obrazek
Rdzeń pokryty srebrna pastą

Po wykonaniu tej czynności mamy do wyboru dwie drogi - założyć spowrotem fabryczne chłodzenie, po dokładnym oczyszczeniu go z kurzu (więcej na ten temat TUTAJ), lub zamontować jakieś inne. Tutaj również możemy pójść w dwóch kierunkach, czyli tak zwany homemade lub jakiś gotowy wyrób. To zagadnienie poruszymy za moment.

Chłodzenie pamięci

Kolejnym krokiem powinno być zaopatrzenie pamięci naszej karty w radiatory. Znowu mamy wiele wyjść. Możemy kupić jakiś gotowy zestaw przeznaczony do tego celu, lub sami przerobić stary radiator. Należy pamiętać, że radiatory z miedzi lepiej odbierają ciepło, jednak potrzebują do tego nawiewu. Aluminiowe natomiast odbierają ciepło z układów niewiele gorzej, a mogą pracować pasywnie. Wybór pozostawiam wam. Kolejną sprawą jest sposób przymocowania radiatorów do pamięci. Mam do wyboru taśmą lub klej termoprzewodzący. Pierwsze rozwiązanie jest gorsze, ponieważ taśma słabiej transportuje ciepło, jednak bez problemów można zdjąć radiatory. W drugim przypadku jest dokładnie na odwrót - lepsze właściwości przewodnicze oraz problemy z późniejszym zdjęciem radiatorów.

W moim przypadku mocowanie radiatorów do GF 2MX mija się z celem, bo pamięci są podczas pracy zimne - wykonam jednak ten zabieg. Nowsze karty posiadają już dużo szybsze układy DDR lub GDRR3 wydzielające więcej ciepła - tam taki zabieg przyniesie korzyści. Mój geforsik został zaopatrzony w takie oto radiatory przymocowane taśmą:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Do twarzy jej

Teraz czas przejść do chłodzenia najważniejszego elementu naszej karty, czyli GPU.
Chłodzenie GPU

Jeśli nie chcesz zmieniać chłodzenia swojej karcie tylko pozostać przy tzw. stockowym możesz pominąć ten punkt.

1. Zacznijmy od gotowych konstrukcji. Możemy wybrać tzn. chłodzenie pasywne oraz aktywne. Pierwsze polecam tylko maniakom bezwzględnej ciszy, nie nadaje się ono jednak do podkręcania karty - temperatury są naprawdę wysokie, jednak jest bezgłośne. Moim zdaniem lepszym wyjściem jest kupienie chłodzenia aktywnego, czyli z wiatraczkiem. Mamy dość sporo tego typu chłodzenia na rynku, nie powinno być problemów z wyborem. Osobiście polecam rozwiązania firmy Zalman oraz Pentagram - bardzo dobra wydajność oraz jakość przy dość umiarkowanej cenie.

Obrazek
Zalman vf700cu oraz alcu

Mój GF zostanie zaopatrzony w dość popularny radiator Zalmana. Jest on dość niewielki, jednak w przypadku tej karty nada się znakomicie! Przecież nikt o zdrowych zmysłach nie kupi chłodzenia za 70zł do karty wartej 30zł.

Obrazek

Obrazek
Chłodzenie pod kolor płytki PCB

2. Jeśli jednak mamy trochę więcej ambicji oraz samozaparcia możemy własnoręcznie wykonać bardzo małym kosztem wydajne chłodzenie naszej karty. Wystarczy jakiś radiator od procesora oraz wentylator. Tu nie mogę podpowiedzieć co i jak dokładnie trzeba zrobić, ponieważ ciężko przewidzieć jaki kto będzie używał radiator, do schłodzenia jakiej karty. Należy zwrócić uwagę na solidne mocowanie oraz dobre przycięcie radiatora tak aby nie zawadzał o żaden z elementów karty. Można oczywiście zastosować nieco wydajniejsze rozwiązania niż pokazałem wyżej:

Obrazek

3. Jest jeszcze trzecie rozwiązanie - moim zdaniem najlepsze, jednak niedostępne dla wszystkich. Gdy mamy już zamontowane chłodzenie wodne na procesorze, niema przeszkód by zamontować je także na GPU. W obecnych czasach blok na VGA można kupić z niewielkie pieniądze - mało roboty a chłodzenie znakomite.

Mój GF został także zaopatrzony w wentylator firmy Arctic 80x80mm z automatyczną regulacja obrotów. Po wszystkich zabiegach karta powinna nabrać bardziej bojowego wyglądu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jako ciekawostkę pokażę dodatkowo inne moje karty z mocno zmodyfikowanym chłodzeniem - Radeon 9700PRO (chłodzony powietrzem) oraz GF 6600GT (chłodzony cieczą)

Teraz możemy zabrać się za podkręcanie naszych cacek.





© Mariusz Kidacki ,,Tajemnice Windows"